Spody (na ok. 18-20 sztuk babeczek):
- 250 g markiz Hit z czekoladowym nadzieniem
- 70 g rozpuszczonego masła
Budyń:
• 375 g pełnotłustego mleka
• 125 g śmietany kremówki 30%
• 175 g drobnego cukru do wypieków
• 6 żółtek
• 3,5 łyżki mąki pszennej
• 2 łyżeczki ekstraktu waniliowego (można pominąć i wtedy wyjdzie budyń śmietankowy lub dodać ziarenek wyłuskanych z jednej laski wanilii)
Śmietankę i mleko połączyć i podgrzewać na małym ogniu. Utrzeć żółtka z cukrem, dodać do nich przesianą mąkę oraz ekstrakt. Nim śmietanka z mlekiem zawrze (poznacie po tworzeniu się na powierzchni małych kożuchów) należy ją zdjąć z palnika). Gorącą powolutku wlać do żółtek cały czas mieszając (najlepiej rózgą kuchenną, chyba, że ktoś dostał w tamtym roku rózgę pod choinkę to ma teraz okazję ją wypróbować). Powstałą masę wlać z powrotem do garnka i na bardzo wolnym ogniu podgrzewać aż zacznie bulgotać. To trochę potrwa ale nie zrażajcie się. Radzę nie przyspieszać procesu gotowania, bo budyń się przypali. Zdjąć z palnika. Na stygnącym budyniu utworzy się kożuch, żeby go uniknąć należy jeszcze ciepły budyń przykryć folią spożywczą lub aluminiową w taki sposób, by dokładnie pokryć wierzch budyniu (powierzchnie muszą się stykać). Pozostawić do ostudzenia.
Wykonanie babeczek:
Na podpieczony spód należy nałożyć pół łyżeczki dżemu porzeczkowego (lub innego kwaśnego, który lubicie). Osobiście polecam łowickie dżemy 100% owoców z dwóch względów: raz dlatego, że są pyszne a drugi powód pozwolę Wam odgadnąć :)
Na dżem nakładamy zimny budyń, posypujemy prażonymi migdałami/kładziemy śliczną malinkę, posypujemy kakao lub co tam nam jeszcze przyjdzie do głowy.
Bon apetit!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz