Składniki:
- 2, 5 szklanki mąki pszennej (używam tortowej)+ok. pół szklanki do podsypywania w trakcie wałkowania
- 1/3 szklanki mleka
- 2 łyżki śmietany (używam 12%-towej)
- 2 jajka
- 120 g roztopionego masła
- 1/4 szklanki cukru (rogaliki są mało słodkie ale w połączeniu ze słodką marmoladą nabierają mocy, jednak dla fanów słodkiego ciasta drożdżowego można tę ilość zwiększyć do 1/2 szklanki)
- łyżeczka ekstraktu waniliowego (niebawem podam Wam przepis lub opakowanie cukru z prawdziwą wanilią, ostatecznie opakowanie cukru wanilinowego)
- 20 g świeżych lub 10 gram suszonych drożdży
- twarda marmolada lub gęsta konfitura (rzadki dżem się nie nadaje, bo wypłynie z rogalików)
- jajko roztrzepane z łyżką mleka lub wody do posmarowania uformowanych rogalików
- cukier puder do posypania rogalików po upieczeniu
W dużej misce przygotować przesianą mąkę (odejmując od 2 szklanek te dwie łyżki mąki, które zostały użyte do zrobienia rozczynu), roztopione masło, jajka, śmietanę, cukier (lub cukry), ekstrakt i rozczyn. Krótko wyrobić-ciasto jest rzadkie ale nie należy się tym zbytnio przejmować. Naszykować ściereczkę, podsypać ją mąką na środku i zawinąć w nią uformowane w kulę ciasto, związać sznurkiem/gumką recepturką. Włożyć do dużej miski z zimną wodą-ciasto musi być całe pod wodą.
Po ok. 30 minutach ciasto wypłynie (w przypadku wykorzystania drożdży suchych po ok. 2,5 godziny). Wtedy odwinąć ściereczkę, wyłożyć ciasto na stolnicę/matę silikonową/blat podsypując mąką, podzielić na 4 części i z każdej części wywałkować koło o średnicy ok. 25-28 cm. Podzielić na 4, potem na 8 części (w taki sposób jak kroi się pizzę). Jeśli ciasto się trochę klei należy każdą porcję podsypywać mąką. Na podstawę każdego trójkąta położyć łyżeczkę konfitury i zawijać ku środkowi koła. Uformowane rogaliki należy ułożyć na papierze do pieczenia i przykryć na ok 20 minut do ponownego wyrośnięcia. Po tym czasie każdy z rogalików trzeba posmarować jajkiem rozkłóconym z wodą lub mlekiem (dzięki temu rogaliki po upieczeniu będą rumiane i będą się błyszczeć).
Po wyrośnięciu piecze się je ok. 15-18 minut w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni. Wyznacznikiem upieczenia jest zbrązowienie ciasta.
Jeszcze ciepłe oprószyć cukrem pudrem (a potem uważać na język :P ).
Bon apetit!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz